Zbożowy dwubiegun: Porty "zasysają" ziarno, ale giełdy studzą nastroje

Krajowy rynek zbóż w połowie grudnia przypomina dwa odrębne światy. Z jednej strony mamy portowe terminale, które w gorączce przedświątecznych załadunków oferują relatywnie stabilne stawki. Z drugiej – brutalną rzeczywistość giełdową w Paryżu i Chicago, gdzie spekulanci spychają notowania na historyczne minima.

Portowy "pik" to ostatni dzwonek?

W portach trwa obecnie logistyczny wyścig z czasem. Eksporterzy, chcąc domknąć ostatnie statki zaplanowane na 2024 rok, utrzymują ceny pszenicy konsumpcyjnej na poziomie 800–820 zł/t. To obecnie najmocniejszy punkt krajowego skupu, który pozwala części rolników na upłynnienie towaru z przyzwoitą marżą.

Jednak w handlu zbożem grudzień bywa złudny. Analiza kontraktów terminowych pokazuje, że popyt „na już” jest znacznie droższy niż ten noworoczny. Oferty na styczeń i luty są systematycznie obcinane – mowa o spadkach rzędu 30–50 zł na tonie, co jasno pokazuje, że obecne ożywienie ma datę ważności.

Zestawienie cen zbóż (źródło: MB Start, stan na 16.12.2025)

Gatunek zboża Ceny w portach (zł/t) Ceny w głębi kraju (zł/t)
Pszenica konsumpcyjna (12,5%) 800 – 810 750 – 760
Pszenica konsumpcyjna (14,0%) 815 – 820 770 – 790
Pszenica paszowa 760 – 775 740 – 770
Kukurydza (sucha) 750 – 775 680 – 710
Jęczmień paszowy 730 – 750 680 – 740
Żyto paszowe 650 – 660 580 – 600
Pszenżyto paszowe 720 – 740 670 – 690