Na giełdzie Matif najbliższy (majowy) kontrakt na pszenicę potaniał w minionym tygodniu o blisko 3 euro (-1,4%) do 199,0 eur/t, osiągając historyczne minima tej konkretnej serii.
Wycena nowego zbioru pszenicy (realizacja we wrześniu) była w piątek o tylko ok. 3 euro wyższa w stosunku do serii majowej. Warto w tym miejscu przypomnieć, że kontrakt majowy kończy swoje notowania dzisiaj (12.05.2025).
Kontrakt z realizacją w czerwcu na unijną kukurydzę zamknął czwartkową sesję ceną 191,75 eur/t - najniżej od sierpnia 2024 roku, by odbić do 192,5 eur/t w piątek. W efekcie tych zmian czerwcowa seria kukurydzy straciła na wartości 6,25 euro (-3,1%) w skali tygodnia. Kukurydza z nowego zbioru kosztowała na zamknięciu tygodnia tylko 5 euro więcej (197,5 eur/t).
Wprawdzie w ostatnim tygodniu euro osłabiło się do dolara o 0,5%, to jednak ceny unijnej, a zwłaszcza francuskiej pszenicy są nadal niekonkurencyjne na rynku globalnym.
Eksport unijnej pszenicy obniżył się o ponad 1/3 w tym sezonie
Do 4-maja kraje UE wyeksportowały tylko 17,81 mln ton pszenicy miękkiej w porównaniu do 27,00 mln ton w analogicznym okresie poprzedniego sezonu. Oznacza to 34% spadek tempa eksportu. Skrajnie niski popyt dotyczy zwłaszcza francuskiego ziarna. Niestety ograniczenie podaży pszenicy przez dwóch głównych konkurentów, czyli Rosję i Ukrainę nie przełożyło się na lepszą sprzedaż z UE. Statystyki eksportowe w skali całej UE poprawia nieco silny eksport rumuńskiego i bułgarskiego ziarna pszenicy.
Ciągle tani dolar sprawia, że importowane do UE ziarno kukurydzy jest tanie, co wywiera presję na unijny rynek tego zboża.
Rzepak z dostawą w maju zakończył ostatecznie swoje notowania (zgodnie ze specyfikacją kontraktu) 30 kwietnia ceną 493,75 eur/t. Od początku maja najbliższą serią na rzepak jest termin realizacji w sierpniu (nowy zbiór). Termin sierpniowy (też dalsze) zachowują się od kilku tygodniu w miarę stabilnie, a w ostatnim tygodniu seria nie zmieniła swojej wyceny, kończąc piątek na poziomie 471,25 eur/t. Jednocześnie rzepak z dostawą w listopadzie kosztował kilka euro więcej , bo 475,75 eur/t.
W Europie pogoda jest mocno zróżnicowana dla upraw, ale korzystniejsza niż przed rokiem. Północna część kontynentu cierpi z powodu suszy, ale południowe obszary, w tym basen Morza Czarnego, doświadczają korzystnych opadów. W skali całej Francji, która podzielona jest na suchą północ i mokre południe oceny kondycji upraw pozostają jeszcze wysokie i stabilne.
Stąd na tym etapie prognozowane w skali całej UE plony są dobre. Unijna jednostka monitorująca uprawy w UE (MARS) podniosła w raporcie z końca kwietnia swoje prognozy plonów średnich większości zbóż w stosunku do oczekiwań z marca. Stąd najnowsze prognozy tegorocznej produkcji zbóż i nasion oleistych opublikowane przez KE są dużo lepsze niż przed rokiem i powyżej średniej 5-letniej.
Według ostatniego raportu Komisji Europejskiej oczekiwane zbiory zbóż w tym roku wyniosą w Unii Europejskiej 280,3 mln ton zbóż, czyli 10% więcej niż rok temu i 3,2% powyżej średniej 5-letniej.
KE spodziewa się, że unijna produkcja rzepaku odbije w tym roku do 18,9 mln ton, co będzie wynikiem o 13% lepszym niż przed rokiem i 6% powyżej średnie 5-letniej. Jeszce mocniej, bo aż o 17% rok do roku powinna wzrosnąć produkcja słonecznika prognozowana na 9,7 mln ton.
Oczywiście są to tylko prognozy, które będą się zapewne zmieniać do czasu zbiorów.
Na giełdzie w Chicago kierunek zmian kontraktów jest analogiczny do giełdy Matif, chociaż należałoby odwrócić kolejność, ponieważ to CBoT nadaje ton światowym trendom.
Amerykańskie kontrakty na zboża potaniały kolejny tydzień z rzędu pod presją poprawiającej się kondycji pszenicy ozimej (jest najlepsza od lat dla tej daty) i sprawnych zasiewów jarych (pszenicy, kukurydzy, a zwłaszcza soi). Skala spadków jest ograniczona przez ciągle silną sprzedaż eksportową amerykańskich zbóż.
Jednocześnie w trendzie bocznym pozostają wyceny kontraktów na amerykańską soję. Wprawdzie zasiewy przebiegają wyjątkowo sprawnie, to jednak wcześniejsze deklaracje rolników zapowiadały silny spadek areału w tym roku. Eksport amerykańskiej soi do Chin cierpi z powodu wojny celnej, ale pojawiające się informacje o możliwym kompromisie wspierają ceny soi w Chicago.
Andrzej Bąk
Źródło cen: Euronext-Paryż, CBoT