Przerób rzepaku w Polsce spada

W komunikacie zamieszczonym na stronie Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych z 21 - sierpnia czytamy - "Zrzeszone w Polskim Stowarzyszeniu Producentów Oleju (PSPO) tłocznie przerobiły w I półroczu 2025 roku łącznie 1 689 tys. ton wobec 1 806 tys. ton w analogicznym okresie 2024 roku".

Przerób rzepaku spadł w ujęciu sezonowym

Szczególnie dotkliwy spadek krajowego przetwórstwa rzepaku odnotowany został w II kwartale bieżącego roku, kiedy to przerobiono jedynie 778 tys. ton tj. aż o 133 tys. ton mniej niż I kwartale i o 66 tys. ton mniej w porównaniu do II kwartału 2024 roku. W konsekwencji, po raz pierwszy od wielu lat nastąpił spadek przerobu rzepaku w Polsce w ujęciu sezonowym tj. z 3 633 tys. ton zanotowanych w sezonie 2023/2024 do 3 540 tys. ton w zakończonym właśnie sezonie 2024/2025.

Produkcja oleju surowego obniżyła się minimalnie

Produkcja oleju surowego w pierwszym półroczu 2025 wyniosła 728 tys. ton i była niższa w porównaniu do analogicznego okresu 2024 roku o 46 tys. ton. Łączna podaż oleju rzepakowego w Polsce w sezonie 2024/2025 wyniosła 1 535 tys. ton. Relatywnie nieznaczny spadek produkcji oleju w cały sezonie w porównaniu do poprzedniego, bo o 20 tys. ton, wynikał przede wszystkim z dobrego zaolejenia nasion, które w pewien sposób zrekompensowało duży ubytek w samym wolumenie przerobionego surowca. Średnie zaolejenie przetworzonych przez członków PSPO nasion w II kwartale br. wyniosło 42,9%, a w całym pierwszym półroczu 2025 roku było to 43,1%, co oznacza, że w ujęciu ogólnym surowiec pod tym względem charakteryzował się naprawdę dobrymi parametrami.

Produkcja oleju rafinowanego spadła o 40% w I półroczu 2025 roku

Jeśli chodzi o olej rafinowany to jego produkcja w tłoczniach zrzeszonych w PSPO w I półroczu 2025 roku wyniosła 279 tys. ton, co stanowi 40% wolumenu wytworzonego w tym czasie oleju surowego. W II kwartale kontynuowana była w tym zakresie dostrzegalna tendencja spadkowa, co również – ponad sam spadek przerobu nasion – obrazuje aktualne problemy ekonomiczne branży olejarskiej w Polsce.

„Po kilku rekordowych latach przerobu rzepaku w Polsce przyszedł spadek, którego się spodziewaliśmy biorąc pod uwagę trudności w pozyskaniu surowca, w szczególności w drugiej połowie zakończonego właśnie sezonu 2024/2025. Nie spodziewaliśmy się jednak, że ubytek w ilości przetwarzanego rzepaku w kraju będzie aż tak znaczący, a drugi kwartał tego roku był najgorszy od 3 lat.

Branża apeluje o przywrócenie importu rzepaku z Ukrainy

Liczymy, że przywrócenie możliwości importu surowca z Ukrainy, tak aby móc uzupełniać niedobory potęgowane eksportem krajowych nasion do Niemiec, pozwolą na odrobinie tych strat w bieżącym sezonie oraz zlikwiduje niekonkurencyjność polskiego przemysłu w stosunku do krajów sąsiednich, gdzie nie ma ograniczeń importu. Nasze możliwości przetwórstwa rzepaku w kraju przekraczają bowiem 4 mln ton, a niewykorzystany potencjał rzutuje na opłacalność całej naszej działalności” – powiedział Mariusz Szeliga, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.

 

Andrzej Bąk

Źródło: KZPRiRB