Paryski kontrakt na rzepak z realizacją w maju dotarł w piątek do poziomu 494 eur/t, zyskują w całym tygodniu aż 25,5 euro (5,4%). Jest to ciągle mało w porównaniu do skali przeceny z I połowy marca (z ok. 540 do poniżej 470 eur/t). Seria na nowy zbiór kosztowała w piątek 472,5 eur/t. Unijnemu rzepakowi pomaga silny popyt na surowiec ze strony krajowych przetwórców i zatrzymanie spadów notowań kanadyjskiej canoli.
O ile pierwsza połowa minionego tygodnia przyniosła również korektę wzrostową w notowaniach canoli w Winnipeg, co oczywiście pomagało paryskiemu kontraktowi na rzepak, to już druga część tygodnia i początek poniedziałkowej (nocnej) sesji za oceanem przynoszą spadki wycen kanadyjskiego rzepaku. W efekcie kontrakt ten wraca w pobliże półrocznego dołka z połowy marca.
Na giełdzie w Paryżu najbliższa seria kukurydzy podrożała o 1,75 euro w skali tygodnia do 215,75 eur/t w piątek. Kontrakt na nowy zbiór kosztował na zamknięciu tygodnia o niespełna 1 euro więcej.
Pszenica z dostawą w maju kosztowała w piątek 226,25 eur/t po wzroście tygodniowym o 2,75 euro. Kontrakt na nowy zbiór wyceniany był tylko nieco wyżej, bo na 227 eur/t.
Na giełdzie Euronext-Paryż kontrakty na zboża podrożały nieco w skali tygodnia czemu pomagał trend boczny w Chicago. Zysk tygodniowy wynikał z dużego odbicia w minioną środę, kiedy to Turcja ogłosiła kontyngent na zakup 1 mln ton kukurydzy po obniżonej stawce celnej i bezcłowy zakup pszenicy dla młynarzy. Kolejne dni (czwartek i piątek) przyniosły już delikatne spadki, które kontynuowane są też w poniedziałkowe południe (24.01.2025).
Unijne kontrakty na zboża korzystały w minionym tygodniu z niewielkiego wsparcia wynikającego ze spadku kursu wymiany euro do dolara, który jednak nadal jest bardzo wysoki i nie pomaga bardzo słabej dotąd sprzedaży unijnej, zwłaszcza francuskiej pszenicy.
Giełda w Chicago
W skali tygodnia kończącego się 21 marca 2025 roku najbliższy kontrakt na amerykańską kukurydzę zyskał 1,3% do 182,8 usd/t na zamknięciu piątkowej sesji. Seria najbliższa pszenicy SRW podrożała o skromne 0,2%, kończąc piątek ceną 205,2 usd/t. Jednocześnie analogiczny kontrakt na soję stracił w skali tygodnia 0,6% do 371,2 usd/t.
Na giełdzie w Chicago panuje duża nerwowość w oczekiwaniu na dalsze szczegóły dotyczące działań administracji Trumpa do 2 kwietnia. Do tego czasu odłożone zostały cła na import z Kanady i Meksyku i ewentualne cła odwetowe ze strony najbliższych sąsiadów USA. Także ważą się losy unijnej odpowiedzi w sprawie ceł na towary importowane z USA, w tym towary rolne. Na razie wejście w życie unijnych działań w tym zakresie odłożono do połowy kwietnia. Wszystko to sprawia, że rynek obecnie bardziej skupia się na geopolityce niż na czynnikach fundamentalnych (relacjach podaży do popytu).
W zakresie fundamentów rynku będzie sporo informacji w najbliższych dniach. Już 31-go marca USDA opublikuje swoje prognozy tegorocznych zasiewów krajowych i kwartalnych zapasów. Będzie to baza do pierwszych bardziej szczegółowych szacunków produkcji i bilansów w USA. Te zaś dane będą wspierane cotygodniowymi ocenami kondycji upraw i tempa zasiewów wiosennych (raporty ruszają od 24 marca).
Na razie rynek oczekuje znacznego przesunięcia areału z soi do kukurydzy i pszenicy. Wywiera to presję na ceny kukurydzy za oceanem, która równoważona stara się być dobrym dotąd eksportem i przerobem krajowym na bioetanol.
Amerykańska pszenica cieszyła się dotąd również dużym zainteresowaniem zagranicznych nabywców, ale ostatni tydzień przyniósł sporo anulowań wcześniejszych transakcji z dostawą w tym sezonie (obawy związane z cłami). Jednocześnie rosnący deficyt wody w południowych Wielkich Równinach USA zaczyna wspierać ceny wraz z nadejściem wiosny.
Z kolei soja cierpi z powodu potencjalnego załamania amerykańskiego eksportu na skutek odwetowych, w stosunku do USA, działań ze strony Chin przy równocześnie rosnącej podaży soi z rekordowych zbiorów w Ameryce Południowej.
Zmiana tygodniowa / miesięczna / roczna:
Andrzej Bąk
Źródło cen: CBoT. Euronext-Paryż (Matif)