Skokowe umocnienie złotego, zwłaszcza do dolara, zawdzięczamy spadającej w USA inflacji.
Wtorkowe amerykańskie dane (za październik) pokazały, że inflacja CPI spadła do 3,2%, przy prognozie 3,3% oraz poprzednim odczycie 3,7%. Inflacja bazowa wyniosła 4%, przy prognozie 4,1% i poprzednim odczycie na poziomie 4,1%.
Większy od oczekiwań spadek inflacji powinien nie tylko oddalić ewentualną podwyżkę stóp procentowych w USA, ale może przybliżyć początek cyklu obniżek kosztu pieniądza w Stanach Zjednoczonych.
Taka interpretacja przyszłego zachowania FED (odpowiednik naszego NBP) natychmiast przeceniła dolara do euro i większości innych walut. Przy taniejącym dolarze tradycyjnie już mocno na wartości zyskiwał polski złoty.
Dolar i euro były we wtorek najtańsze od lipca-sierpnia tego roku
Trend umacniania się złotego zaczął się już po przegranych przez PIS wyborach, ale wtorkowe umocnienie było spektakularnie wysokie. Na zamknięciu dolar kosztował tylko 4,043 zł, a euro 4,398 zł. Oznacza to spadek dzienny o ok. 10 groszy (usd) i ponad 3 grosze (euro).
Dodatkowym wsparciem dla umocnienia polskiej waluty jest olbrzymi napływu zagranicznego kapitału w celu zakupów polskich akcji. W konsekwencji Indeks WIG20 zyskał we wtorek prawie 5%.
Silny złoty korzystny dla konsumentów, ale obniży ceny w portach
Umocnienie złotego powinno cieszyć krajowych importerów i konsumentów (np. kierowców). Jednocześnie niski kurs dolara przełoży się na znacznie niższe ceny zbóż płacone przez eksporterów.
Notowania usd/pln i eur/pln:
Andrzej Bąk
Źródło cen: barchart.com