W pierwszych czterech miesiącach tego roku zaimportowano do Polski 259.851 ton rzepaku (w tym 48.906 ton w kwietniu), głównie z Czech, Słowacji, Rumuni, Węgier, Rumunii i Niemiec. Jest to wynik o połowę (50,1%) większy niż przed rokiem.
Jednocześnie sprowadzono w tym czasie 51.858 ton oleju rzepakowego (w tym 13,2 tys. ton w kwietniu). Jest to o 7% mniej niż w analogicznym okresie 2017 roku.
Eksport polskiego rzepaku spadł w tym czasie (styczeń-kwiecień) o 60%, a oleju rzepakowego o 36% - licząc rok do roku.
W ciągu czterech miesięcy roku wyeksportowaliśmy tylko 28.291 ton nasion rzepaku (w tym 3.883 ton w kwietniu i było to o 59,5% mniej niż rok temu.
Tymczasem sprzedaż eksportowa oleju rzepakowego zmniejszyła się, w tym okresie o 36%, do 22.397 ton (w tym 5.528 ton w kwietniu).
W zasadzie jedynym liczącym się odbiorcą polskiego rzepaku są Niemcy (91,2%). Olej wysyłany jest najczęściej do Czech (34%) i Niemiec (21%) i rzadziej do Szwecji, Izraela, Danii, Austrii i Bułgarii.
Andrzej Bąk - WGT S.A.
Źródło: Min. Rol. za M.F.
Pełne dane:
Polski handel nasionami rzepaku (CN 1205) w I - IV 2018 r. (dane wstępne) według
ważniejszych krajów:
Polski handel olejem rzepakowym (CN 1514) w I-IV 2018 r. (dane wstępne) według
ważniejszych krajów:
* Dane za I-IV 2018 r. są wstępne, w trakcie weryfikacji – mogą być obarczone istotnymi błędami
Źródło: Min. Rol. za M.F.